Quo vadis


Streszczenie

Autorem powieści jest Henryk Sienkiewicz. W formie książkowej ukazała się w 1896 r.

Quo vadis znaczy “dokąd idziesz”.

Akcja utworu rozgrywa się od 63. do 66. roku naszej ery. Akcja epilogu przypada na 68 rok naszej ery, a więc rok śmierci cezara Nerona.

Akcja utworu rozpoczyna się gdy Petroniusza odwiedził Marek Winicjusz. Petroniusz był wysokim urzędnikiem i doradcą cezara Nerona a zarazem znawcą sztuki i poetą. Marek Winicjusz był jego siostrzeńcem. Był też wojskowym i dopiero co wrócił z wyprawy do Azji Mniejszej. Postanowił więc odwiedzić wuja. W trakcie rozmowy wyznał, iż zakochał się w pewnej dziewczynie, którą poznał w domu Aulusa Plaucjusza. Winicjusz wspomniał jak będąc pod miastem wybił rękę. Widział to Aulus i zabrał go do siebie, gdzie przez kilkanaście dni opiekował się nim lekarz-niewolnik, imieniem Merion.

Tam też poznał dziewczynę, na którą w domu wołano Ligia, gdyż pochodziła z narodu Ligów. Jednak, jej barbarzyńskie imię, jak stwierdził Marek, brzmiało: Kallina. Aulus Plaucjusz wraz z żoną nie traktowali dziewczyny jak niewolnicy, lecz jak własną córkę. 

Kallina trafiła do Rzymu w następujący sposób. Gdy była jeszcze dzieckiem, przy granicy Cesarstwa Rzymskiego wybuchła wojna między ludami barbarzyńskimi. Cezara Klaudiusza nie bardzo ta wojna interesowała, chciał jedynie, aby barbarzyńcy nie przekraczali granicy jego państwa. Poinformował o tym Histera – dowódcę legii naddunajskiej. 

“Hister zażądał wówczas od Ligów, by przyrzekli, iż nie przekroczą granicy, na co nie tylko zgodzili się, ale dali zakładników, między którymi znajdowała się żona i córka ich wodza… Wiadomo ci, że barbarzyńcy wyciągają na wojny z żonami i dziećmi… Otóż moja Ligia jest córką owego wodza.”

Ligowie istotnie nie przekroczyli granicy, ale w wojnie zginął ich wódz. Po zakładników nikt się nie zgłosił. Matka Kalliny zmarła, więc dziewczynkę wysłano do Rzymu, gdzie trafiła do domu Aulusa Plaucjusza i jego żony Pomponii Grecyny. Formalnie więc, dziewczyna nie była niewolnicą, lecz zakładniczką i należała do cezara Nerona.

Petroniusz obiecał Winicjuszowi, że spróbuje wpłynąć na Aulusa, aby ten wydał mu Ligię. Jakiś czas później wsiadł na lektykę niesioną przez ogromnych Murzynów i wraz z Markiem udał się do Plaucjusza. Na miejscu gospodarz był zaskoczony ich wizytą. Petroniusz udawał, że celem wizyty jest podziękowanie za opiekę nad Winicjuszem, gdy ten był w potrzebie.

Udali się do ogrodowego tricinium, gdzie była żona gospodarza, Pomponia. W oddali słychać było odgłosy bawiącego się małego Aulusa i Ligii. Marek udał się więc w ich stronę i wraz z Ligią usiadł na ławce. Gdy chłopiec pobiegł pobawić się nad stawem, Marek wykorzystał chwilę osobności i zaczął pięknymi słowami czarować Ligię. Zmieszana dziewczyna nie rozumiała jeszcze, że Winicjusz się w niej zakochał. Tymczasem w tricinium Petroniusz z Pomponią podziwiali zachód słońca. Poeta zachwycił panujący u nich spokój i powiedział:

„Rozważam w duszy, jak odmienny jest wasz świat od tego świata, którym włada nasz Nero”

Pomponia odparła jednak, że światem nie rządzi Nero, lecz jeden sprawiedliwy i wszechmocny Bóg. W drodze powrotnej Petroniusz rozmawiał z Markiem o wrażeniach z wizyty i wyjaśnił, że nie wspomniał o prawdziwym jej celu, gdyż tamta rodzina jest zbyt cnotliwa i nie oddaliby Ligii. Obiecał krewnemu, że znajdzie inny sposób. Ponadto wuj odżegnywał Marka od pomysłu poślubienia Ligii.

Następnego dnia Petroniusz odbył poufną rozmowę z Neronem. Trzy dni później, ku zaskoczeniu Aulusa do jego domu przyszli żołnierze z rozkazem doprowadzenia Ligii do cezara. Pomponia i Aulus byli poruszeni, lecz nie mieli innego wyjścia jak wydać Ligię. Domyślali się, że stoi za tym Petroniusz, który zapewne chciał aby Ligia stała się jego, bądź Winicjusza, nałożnicą. Ligia wraz ze służbą udała się więc do cezara. Towarzyszył jej też niewolnik Ursus, który od zawsze jej służył, a wcześniej nawet jej matce, gdy jeszcze żyła.

Załamany Plaucjusz udał się do Nerona, prosić go o łaskę, lecz ten go nie przyjął. Następnie udał się do Seneki, lecz ten oznajmił, że nie ma już posłuchu u Nerona i nie mógł nic załatwić. Udał się też do Winicjusza, lecz gdy go spotkał zauważył, że Marek o niczym nie wiedział i był szczerze zdziwiony zaistniałą sytuacją. Mało tego, gdy usłyszał, że za wszystkim stoi Petroniusz, młody żołnierz wściekł się i pobiegł szukać wuja.

Gdy go znalazł, Petroniuszowi z trudem udało się go uspokoić i wytłumaczyć, że taki był jego plan. W końcu Ligia i tak trafi do Winicjusza, lecz dla zachowania pozorów najpierw musi trochę pobyć na dworze cezara, gdzie była pod opieką Akte. Jako że cezar mógł z dziewczyną zrobić co zechce, Petroniusz wpoił mu wcześniej, że nie jest to dziewczyna godna cezara.

Następnego dnia na dworze cezara odbyła się uczta. Skromna chrześcijanka nigdy nie widziała takiego przepychu. Obok niej usiadł Winicjusz, który w trakcie imprezy wyznał jej miłość. Młodym z oddali przyglądał się Neron. Petroniusz widząc to, podszedł do cezara i szepnął: “za wąska w biodrach”, na co Neron przytaknął. Następnie władca, na prośbę zebranych, zaśpiewał pieśń. Z czasem uczta przerodziła się w pijacką orgię. 

Pijany Neron miewał wizje, w których ukazywała mu się własna matka, którą skazał niegdyś na śmierć. Pijany Winicjusz zaczął obejmować i całować Ligię. Dziewczyna nie mogła się wyrwać z jego objęć. Na pomoc przyszła Akte, lecz również nie miała siły. Dopiero potężny Ursus zdołał uratować dziewczynę. Marek, kompletnie pijany, padł na podłogę i zasnął.

Ursus odniósł Ligię do komnaty Akte. Już wiedzieli, że następnego dnia zostanie ona oddana do domu Winicjusza, więc zaczęli obmyślać plan ucieczki. Ligia chciała wrócić do przybranych rodziców, lecz Akte odradziła jej, gdyż to oznaczałoby dla nich wyrok śmierci. Stanęło na tym, że Ursus odbije ją, gdy ta będzie prowadzona do domu Marka. Następnie siłacz udał się do biskupa.

Następnego dnia Winicjusz wraz Petroniuszem i gośćmi czekali z uroczystą ucztą na nadejście Ligii. Ursus wraz z innymi chrześcijanami, napadł na niosących Ligię niewolników i zabił ich dowódcę a resztę przegonił. Niewolnik, który przyniósł Winicjuszowi złe wieści został uderzony przez niego świecznikiem w głowę. Marek był wściekły i myślał, że to cezar nakazał ją porwać dla siebie.

Udał się więc do Nerona, lecz ten nikogo nie przyjmował, gdyż wraz z żoną Poppeą czuwał nad łóżkiem chorej córki. Następnie udał się do Akte, która przyznała, że Ligia na własne życzenie uciekła do chrześcijan. Dodała, że dziewczyna kocha go, lecz nie chciała zostać nałożnicą. Oznajmiła też, żeby nie prosił o pomoc Nerona, gdyż w pałacu sądzili, że to Ligia rzuciła urok na córkę cezara i jeśli ta nie wyzdrowieje, Ligię czeka kara śmierci.

Petroniusz widząc smutek siostrzeńca podsuwał mu różne kobiety, ale młodzieniec ich nie chciał – myślał tylko o Ligii. Urzędnik dowiedział się, że jego niewolnica, Eunice, zna kogoś kto może coś wiedzieć o ukrywającej się Ligii. Kazał więc go sprowadzić. 

Przybył on następnego dnia. Nazywał się Chilon Chilonides i obiecał, że za pewną opłatą odszuka Ligię. W kolejnych dniach nadeszła wieść o śmierci córki Nerona, Augusty. Gniew władcy mógł z łatwością dosięgnąć Ligię i Aulusów, lecz Petroniusz znając go dobrze, sprytnie wpłynął na cezara i ukierunkował jego stan duszy w kierunku sztuki. Neron za radą Petroniusza udał się do miejsca narodzin Augusty, gdzie miał napisać hymn.

W dalszej części powieści Neron wraz ze świtą udał się w podróż do Grecji. Towarzyszył mu Petroniusz, który wymieniał listy z Winicjuszem, aby wiedzieć jak przebiegają sprawy.

Chilonowi udało się wejść w szeregi chrześcijan. Aby uzyskać ich zaufanie wspierał ich finansowo. Pieniądze brał od Winicjusza. W Rzymie pojawił się Glaukus – chrześcijanin, którego żonę i dzieci Chilon sprzedał niegdyś handlarzom niewolników. Na samego Glaukusa nasłał zbójców, którzy ranili go i zostawili na pewną śmierć, lecz ten cudem przeżył. Teraz Chilon obawiał się, że Glaukus go rozpozna i wyda. Opowiedział więc o tym Winicjuszowi, który dał mu pieniądze na wynajęcie zabójcy.

Ten jednak udał się do Ursusa i okłamał go mówiąc, że Glaukus jest w rzeczywistości synem Judasza i że planuje wydać całą gminę chrześcijańską. Ursus obiecał, że go zabije w czasie spotkania z Piotrem apostołem, który miał wkrótce pojawić się w wiecznym mieście. Winicjusz również planował udać się na to spotkanie i odnaleźć tam Ligię. W obawie przed Ursusem planował wziąć ze sobą najsilniejszego gladiatora, Krotona.

W końcu Marek, Kroton i Chilon udali się na tajne spotkanie chrześcijan. Słowa Piotra apostoła o tym, że należy być miłosiernym i cierpliwie znosić krzywdę, zaskoczyły młodego Winicjusza. Nie rozumiał on jak można wybaczać wrogom. W tłumie dostrzegli Ligię. Po nabożeństwie śledzili ją i Ursusa do miejsca, gdzie mieszkali. Kroton i Marek weszli do środka, aby porwać dziewczynę. Kroton jednak nie dał rady Ursusowi, który go zabił. Gdy już miał to samo zrobić z Winicjuszem, Ligia krzyknęła, aby nie robił mu krzywdy.

Rannym Winicjuszem zaopiekowała się Ligia. Wezwała do niego Glaukusa, który był lekarzem. Oznajmił on, że rana nie jest śmiertelna. Ursus wyznał lekarzowi, że jeszcze wczoraj był gotów go zabić. Następnie Marek poprosił Ursusa, aby  odnalazł i sprowadził do niego Chilona. Tak też się stało. Marek powiedział Chilonowi, że gdy weszli do środka, Kroton zaatakował go i ranił dlatego Marek musiał go zabić. Ligia i Ursus zaś opatrzyli mu rany i opiekują się nim. W ten sposób Winicjusz chciał ochronić chrześcijan od kary za zabicie Krotona. Wtem do pokoju wszedł Glaukus, który rozpoznał swego dawnego oprawcę, Chilona. Po chrześcijańsku wybaczył mu winy. Widząc to Winicjusz dostrzegł ogromną siłę nowej religii i bardzo się nią zainteresował.

Z czasem uczucie między Markiem a Ligią rozkwitło. Dziewczyna widząc przemianę Winicjusza zakochała się w nim. Pewnego dnia w domu, w którym przebywali pojawili się Piotr i Paweł z Tarsu, którzy dyskutowali na temat religii. W rozmowie tej uczestniczył również Winicjusz. 

W końcu Marek wrócił do swego domu i zastał niewolników ucztujących w jego pokoju. Wściekły wołał o rózgi, lecz zreflektował się i zamknął się w bibliotece, gdzie przebywał trzy dni. Niewolnicy bali się, że obmyśla on dla nich karę. Ten jednak oznajmił:

 „Przebaczam wam, wy zaś dobrą służbą starajcie się naprawić winy”

Winicjusz przeżył przemianę i zaczął niewolników traktować jak ludzi. Od czasu do czasu w jego domu pojawiał się Glaukus, który przynosił wieści od Ligii, która musiała się ukrywać. Pewnego razu spytał go o przyjęcie chrztu, lecz Glaukus odparł, że chrzest nie zagwarantuje mu miłości Ligii. Winicjusz miał wiele oporów przed przyjęciem nowej religii. Nie pasowała ona do jego charakteru. 

Gdy Glaukus przestał do niego przychodzić, w jego myśli wkradły się wątpliwości. W końcu nie wytrzymał i postanowił zapomnieć o dziewczynie. Rzucił się w wir rozpusty, co chwilę miał inną kochankę. Nowe romanse nie pozwalały mu jednak zapomnieć o Ligii.

Tymczasem Petroniusz i Neron wrócili do Rzymu. W trakcie rozmowy Petroniusz wyznał iż zakochał się w swej niewolnicy Eunice do tego stopnia, że darował jej wolność i bez jej wiedzy przepisał na nią cały swój majątek. Poradził też Winicjuszowi, aby koniecznie spotkał się z cezarem, gdyż ten gniewał się na niego, że nie towarzyszył im w podróży do Grecji. 

Pewien zausznik Nerona a jednocześnie przeciwnik Petroniusza, imieniem Tigellin postanowił zorganizować dla cezara ucztę nie z tej ziemi. Chciał w ten sposób podlizać się władcy. Uczta była ogromna i bardzo droga. Specjalnie z tej okazji z całego świata sprowadzono różne zwierzęta, które miały zadziwić Nerona. Zbudowano też ogromną tratwę z pozłacanych bali na środku której ustawiono namiot z syryjskiej purpury, w którym odbyła się uczta. Gości obsługiwały nagie kobiety i mężczyźni. Przygrywano na harfach i cytrach. 

W trakcie rozpustnej zabawy do pijanego Winicjusza podeszła kobieta z zawoalowaną twarzą i próbowała go uwieść. Marek odparł:

„Ktokolwiek jesteś, kocham inną i nie chce cię”

Kobieta odkryła woal i okazało się, że była to Poppea, żona cezara. W tym momencie wszedł Petroniusz. Kobieta najwyraźniej chciała się zemścić na Neronie, który spędził noc z Rubrią, jedną z westalek ze świątyni Westy. W tym momencie w Winicjuszu coś pękło. Wykrzyczał, że ma dość Rzymu, uczt i rozpusty, oraz że kocha tylko jedną, po czym wyszedł.

Petroniusz, dobrze wiedział do czego zdolna jest Poppea, więc zaczął się obawiać, czy przypadkiem nie będzie chciała się zemścić na Winicjuszu a może nawet i na nim samym. Myślał jakby tu wysłać Marka w jakąś podróż, aby na pewien czas opuścił Rzym. Przeszło mu przez myśl podsunięcie Neronowi pomysłu wypędzenia chrześcijan z Rzymu, tak aby Marek podążył za Ligią. 

Poppea wpłynęła na cezara, aby zaprosił Winicjusza. W rzeczywistości był to rozkaz a jego niepojawienie się równałoby się ze śmiercią. Tymczasem u Marka zjawił się wynędzniały Chilon, który chciał ponownie zarobić i powiedział, że wie gdzie ukrywa się Ligia, że dzięki jego pomocy będzie mógł ją porwać. Słowa te nie spodobały się Winicjuszowi, który rozkazał go wychłostać. Skatowany Chilon stracił przytomność. Po wszystkim Marek ocucił go, nakarmił i rozkazał zaprowadzić do domu Ligii. Gdy ten wykonał rozkaz usłyszał, że ma zapomnieć o chrześcijanach a także o tym, że z nim współpracował. Marek dał mu złotą monetę, lecz Chilon i tak w duszy poprzysiągł mu zemstę. 

W domu Marek spotkał Glaukusa, Piotra i Pawła z Tarsu, którym opowiedział o swej miłości do Ligii oraz, że chce poznać naukę Chrystusa. Piotr ucieszony wyznaniem Marka, wezwał Ligię. Gdy przybyła, spytał ją czy kocha Winicjusza. Odpowiedziała, że tak, po czym młodzi uklękli przed Piotrem, który pobłogosławił ich miłość. Ligia zgodziła się zostać żoną Marka.

Następnie Winicjusz udał się do siebie, zaprosił wuja i oznajmił mu, że jest narzeczonym Ligii. Z radości dał wolność niewolnikom, którzy odsłużyli u niego 20 lat, a pozostałym wręczył po 3 złote monety.

Mijał czas a cezar wraz ze świtą udał się do Ancjum. Petroniusz swymi pochlebstwami tak go zmanipulował, że Neron w obecności żony Poppei, rozkazał Winicjuszowi poślubić Ligię. Dało mu to gwarancję bezpieczeństwa – Poppea nie mogła już zemścić się na młodzieńcu. Podczas jednej z uczt w Ancjum Neron mówił, że chciałby widzieć jak Rzym płonie, gdyż to pozwoliłoby ukończyć wiersz o pożarze Troi. A że nigdy nie widział płonącego miasta, nie potrafił ubrać tego w słowa.

Jakiś czas później nadjechał posłaniec z informacją, że stolica płonie. Cezar był zadowolony. Winicjusz wsiadł na konia i pognał ratować Ligię. Gdy dotarł na miejsce ujrzał w popłochu uciekających ludzi przed zniszczeniem. Dom Ligii był już pusty. Marek spotkał Chilona a Marek obiecał, że da mu dom z winnicą jeśli zaprowadzi go do ukochanej. Ten powiódł go do Piotra apostoła. Marek przyjął u niego chrzest. 

Nocą Neron wrócił do miasta, aby podziwiać niszczycielską potęgę ognia. Szybko rozeszły się plotki, że to on stoi za podpaleniem Wiecznego Miasta. Tłum był rozwścieczony, więc władca musiał znaleźć winnych zagłady Rzymu. Chciał wrobić Tigellina, lecz ten oświadczył, że spalił miasto z jego rozkazu i zagroził buntem pretoriańskim. Podpowiedział, że lepiej zwalić winę na chrześcijan. Tak też się stało. Tygelin sprowadził Chilona jako świadka. Poświadczył on fałszywie, że chrześcijanie podpalili miasto. Cezar nagrodził go i uczynił go augustianinem.

Petroniusz oznajmił Winicjuszowi, że wraz z Ligią powinni uciec z miasta, gdyż chrześcijanom grozi niebezpieczeństwo. W całym Rzymie zaczęto budować areny, na których będą mordowani chrześcijanie. Marek jednak nie zdążył ostrzec ukochanej, która została uwięziona. Winicjusz próbował przekupić strażników, ale bezskutecznie.

W międzyczasie szalony Neron kazał zabić Rifiusa, syna Poppei a swojego pasierba, za to, że ten zasnął podczas czytania jego wierszy.

Rozpoczęły się krwawe igrzyska, na których mordowano chrześcijan. Bezbronni ginęli z rąk gladiatorów i dzikich zwierząt. Chrześcijanie na arenie modlili się i chwalili Boga, co dziwiło oglądających to Rzymian.

Neron wpadł też na pomysł, aby część chrześcijan przybić do krzyży i podpalić. Tak też uczyniono.

Tymczasem Winicjusz wpadł na pomysł uratowania ukochanej. Zatrudnił się w więzieniu przy wynoszeniu ciał umarłych, przekupił innych strażników i już miał ewakuować Ligię, lecz ta została przeniesiona do innego więzienia. Winicjusz stracił już ostatnią nadzieję i błagał Piotra apostoła o ratunek, lecz ten kazał mu jedynie wierzyć, bo Ligii nic się nie stanie.

Neron z radością oglądał krwawe sceny. Pewnego razu oglądając z bliska płonących chrześcijan towarzyszył mu Chilon, który był przerażony tym co widzi. Dostrzegł on na krzyżu Glauka, który niegdyś przebaczył mu winy. Chilon ponownie poprosił go o przebaczenie i je dostał. Coś w nim wtedy pękło. Zrozumiał jak wielkie krzywdy wyrządził niewinnym ludziom i zaczął krzyczeć, że to Neron podpalił miasto. Kazał zaprzestać palenia chrześcijan. Zrobiło się zamieszanie a publiczność zaczęła krzyczeć na Nerona. Chilon zdołał uciec i udał się do Pawła, który udzielił mu chrztu.

Tigellin odnalazł go jednak i sprowadził do pałacu gdzie został poddany torturom. Mimo to nie odwołał on swoich słów. W końcu wyrwano mu język i wpuszczono na arenę, gdzie miał go rozszarpać niedźwiedź. Zwierzę jednak go nie zaatakowała i Chilon skonał w spokoju.

Tymczasem Petroniusz próbował wpłynąć na Nerona, aby uwolnił Ligię, lecz ten odparł jedynie, że może to uczyni. Nadszedł dzień, w którym na arenie stanął Ursus. Winicjusz był na widowni. Nagle wbiegł germański byk, do którego przywiązana była naga Ligia.

Ursus pochwycił zwierzę za rogi i zaczął się z nim mocować. Nogi ugrzęzły mu w piachu areny, z nadludzkiego wysiłku na ciele pojawiły się żyły, a on zrobił się cały czerwony. W końcu zwierzę uległo a Ursus skręcił mu kark. Na widowni zawrzało z radości a Ursus stał się ich bohaterem i dlatego oczekiwano dla niego łaski. Neron nie miał wyjścia i musiał ich ułaskawić.

Winicjusz wskoczył na arenę i okrył tuniką ciało ukochanej, którą zabrał do siebie.Tam pod jego opieką, dziewczyna powróciła do zdrowia. Oboje planowali wyjechać na Sycylię.

Piotr apostoł w obawie przed prześladowaniami uciekł z Rzymu. Idąc drogą objawił mu się Chrystus. Piotr spytał:

“Quo vadis, Domine?” (Dokąd idziesz panie?)

Ten odrzekł:

“ — Gdy ty opuszczasz lud mój, do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano raz wtóry.”

Piotr postanowił powrócić do Rzymu. Tam wraz z Pawłem został pojmany i uwięziony. Gdy szli na śmierć towarzyszyły im tłumy wiernych.

Tymczasem Neron szalał ze wściekłości, gdyż Pizon knuł spisek przeciw niemu. Petroniusz wiedział, że traci poparcie Nerona i czuł nadchodzącą śmierć. Dostał też list od Marka, w którym informował, że wraz z Ligią żyją spokojnie na Sycylii. Petroniusza bardzo ucieszyła ta wiadomość.

Petroniusz postanowił sam zdecydować kiedy odejdzie z tego świata. Wiedział, że Neron wydał już na niego wyrok. Zorganizował więc przyjęcie, na którym odczytał swój list do Nerona, w którym wyśmiewał jego talenty artystyczne, jego brak pojęcia o poezji, śpiewie i graniu na cytrze. Zebrani goście byli przerażeni. Wtem podszedł do niego lekarz i otworzył mu żyły. Ten sam los spotkał Eunice.

Z epilogu dowiadujemy się, że gdy Neron przebywał w Grecji, w Rzymie wybuchł bunt. Gdy powrócił, nowym cezarem okrzyknięto Galbę, więc Neron musiał uciekać za miasto, gdzie schronił się w willi przyjaciela. Tam dotarłą do niego wieść, iż senat wydał na niego wyrok śmierci. Neron postanowił się zabić, lecz w kluczowym momencie nie miał odwagi i pomógł mu Epafrodyt popychając rękę z nożem, który wbił się głęboko w szyję.

Nagle wbiegł centurion, który krzyknął do cezara: 

“- Przynoszę ci życie!”

Lecz było już za późno. Ciało Nerona nazajutrz zostało spalone na stosie.