Legenda o Popielu

Dawno dawno temu w grodzie w Kruszwicy nad jeziorem Gopło, mieszkał Popiel, który był władcą. 

„Nie było w nim żadnej szlachetnej zalety, żadnego czynu godnego bohaterskiego męża i księcia, dowodów cnoty, żadnego zamiłowania do zacności; oddawał się bezczynności, pijaństwu i obżarstwu.”

Jego żona, niemiecka księżniczka, również nie cieszyła się dobrą sławą. Oboje byli zepsuci do szpiku kości. Gdy ich syn miał 7 lat, zorganizowano uroczystość postrzyżyn, polegającą na rytualnym obcięciu włosów. Odtąd syn przechodził spod opieki matki pod zwierzchnictwo ojca. 

Nagle na uroczystości pojawiło się dwóch nieznanych gości, którzy prosili o poczęstunek. Popiel ich przepędził. Nieznani goście znaleźli schronienie u ubogiego oracza, imieniem Piast Kołodziej, który również świętował w tym czasie postrzyżyny swego syna, Siemowita. Na uroczystości u Piasta stało się coś niezwykłego.

„I tak ciągle miało przybywać piwa, aż napełniono nim wszystkie wypożyczone naczynia, a natomiast ci, co ucztowali u księcia, znaleźli swoje naczynia puste.”

To niespotykane zjawisko zwiastowało błogosławieństwo dla rodu Piasta. Owymi nieznanymi gośćmi mieli okazać się dwaj aniołowie przysłani przez samego Boga.

Mijały lata i rządy Popiela trwały w najlepsze. To co wyprawiał z rządzonym przez siebie ludem, bardzo nie podobało się jego stryjom. Ich ciągłe uwagi i prośby o porzucenie hulaszczego trybu życia, stały się uciążliwe dla władcy.

Za namową żony Popiel postanowił podstępem zwabić swych stryjów do grodu i ich zamordować. W tym celu udawał ciężką chorobę. Zaprosił stryjów do siebie, aby mogli się po raz ostatni zobaczyć. W trakcie spotkania zaproponował wspólne wychylenie kielicha. 

W złotym pucharze znajdował się napój z trucizną. Popiel udał, że pije, po czym podał go dalej. Chwilę później wszyscy stryjowie leżeli martwi. Popiel w swej bezwzględności zakazał ich pochówku, co okazało się dla niego zgubne, gdyż po pewnym czasie z ciał zamordowanych zaczęły wydostawać się myszy.Gryzonie ruszyły na Popiela i jego żonę. Ci próbowali wszelkich metod aby się od nich uchronić. Gdy wszystkie spełzły na niczym, Popiel wraz z żoną popłynęli łodzią na wyspę z wieżą. To jednak nie pomogło, gdyż myszy przepłynęły jezioro, wtargnęły do wieży i zjadły Popiela i jego żonę.

Wszyscy zgodnie uznali, że była to kara za niegodziwości jakich dopuścił się Popiel. Odtąd wieża w której dokonał żywota, nazywana jest Mysią Wieżą.

Cieszący się szacunkiem, Piast Kołodziej wprowadził na tron swego syna, Siemowita, który był pierwszym władcą z rodu Piastów. Tak oto ziściło się błogosławieństwo dwóch tajemniczych przybyszów sprzed lat a dobroć Piasta Kołodzieja została wynagrodzona. Jego syn zapoczątkował nową dynastię.

Po Siemowicie, rządził jego syn Lestek. Po Lestku Siemomysł. Po Siemomyśle, wszystkim nam znany Mieszko I.